Rezonans magnetyczny – to drogie badanie, z długą kolejką oczekiwania. Wczoraj byłem na rezonansie w jednym z Poznańskich Szpitali – bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie organizacja tego procesu.
1) 3 dni przed badaniem telefon do pacjenta z prośbą o potwierdzenie obecności (zmniejszenie ryzyka pustych slotów)
2) Wizyta umówiona na 17:00. Jestem chwilę przed
3) O 16:50 otrzymałem do uzupełnienia formularz przed badaniem
4) O 17:05 wszedłem do szatni zostawić wszystkie niepotrzebne rzeczy
5) 17:10 wchodzę do pokoju badań, siadam na fotelu. Mam zakładany wenflon oraz przekazaną instrukcję jak będzie przebiegało badanie
6) 17:15 Równocześnie z końcem punktu 5 wychodzi pacjent z poprzedniego badania i z przerwą dosłownie 2 minut od razu ja wchodzę.
7) 18:15 w momencie kiedy wychodzę z gabinetu mijam kolejnego pacjenta, który już ma wenflon i zaraz po mnie wejdzie.
To świetny przykład skupienia na efektywności. Rezonans jako drogie urządzenie ma mieć maksymalne wykorzystanie w czasie pracy (tutaj w godzinach 7 – 22). Aby osiągnąć ten stan ważne jest skupienie na procesie i przepływie. Sprawienie, aby był powtarzalny i bardzo dobrze zorganizowany.
Przezbrojenie między jednym pacjentem, a drugim na poziomie 2 minut uważam za świetny wynik.
Warto się inspirować takimi przykładami organizacji procesu.
A żeby nie było tak różowo, to potencjałem do doskonalenie jest oczekiwanie na wynik (opis) badania. W tym przypadku ok. 1,5 miesiąca.
Plusem jest natomiast fakt, że wyniki mogę pobrać logując się na specjalne konto strony internetowej szpitala:)
