Często w rozmowach słyszę pytanie „Jak skutecznie się rozwijać?”
Kiedy chcesz zacząć się rozwijać w jakiejś dziedzinie to zazwyczaj zaczynasz od szukania źródła wiedzy lub inspiracji. Trafiasz na książki, blogi, kanały na YouTube czy też dobrego mentora. Ja też tą drogą podążam.
W większości przypadków rekomendowaną metodą jest wdrożenie nowych technik, narzędzi, nawyków etc. I tu pojawiają się schody. Wynikają one albo z braku silnej motywacji czy też umiejętności żelaznej konsekwencji, albo też z sytuacji gdy planowanie niektórych aktywności jest utrudnione. W efekcie trudno nam jest utrzymać nowy reżim i po jakimś czasie odpuszczamy. To doświadczenie też jest mi znane.
Jest takie stare, mądre japońskie przysłowie: „Jeśli upadniesz – nie wstawaj z pustymi rękami”. Czego więc ja się nauczyłem z tych lekcji, kiedy nie zawsze mi wychodziło i jaki jest mój pierwszy krok, aby skutecznie się rozwijać?
Zacznij odejmować, dopiero później dodawaj
Jakiś czas temu doszedłem jednak do prostej (rzekłbym nawet banalnej) metody, która u mnie sprawdza się świetnie na samym początku drogi zmiany.
Zwróć uwagę, że większość rekomendacji rozwojowych opiera się o czynność „dodawania”– dokładamy więc nowe nawyki, metody, aplikacje czy urządzenia. Ja natomiast rekomenduję Tobie, żebyś zaczął od czynności „odejmowania”– to powinien być pierwszy krok, który da Ci szybsze efekty na starcie i uwolni czas potrzebny na zmianę.

Pozwól, że wyjaśnię to Tobie na 2 prostych przykładach:
1. Rzeczywistość biznesowa
Moja praca polega na wsparciu firm w rozwoju poprzez poprawę efektywności procesów i podnoszenie kompetencji pracowników.
Bardzo częstym zjawiskiem, z jakim się spotykam, jest dokładanie nowych raportów, wskaźników, zestawień, etc. Każdy kolejny jest dodatkowym obciążeniem, przez co często takie działania wykonywane są „na szybko” i niedbale. W konsekwencji prowadzi to do tego, że pomimo zbierania ogromu danych nie są one na tyle wartościowe, żeby w oparciu o nie organizacja mogła podjąć w pełni wartościowe decyzje.
Im więcej takich działań dokładamy, tym bardziej pracownicy mają do nich stosunek obojętny (efekt szumu) i maleje zaangażowanie. Dlatego moją bardzo częstą rekomendacją jest najpierw eliminacja wskaźników, raportów, statystyk, które nie wnoszą wartości dla firmy, a dopiero później dokładanie nowych inicjatyw.
2. Rzeczywistość prywatna
Chcesz podnieść efektywność osobistą. Dowiadujesz się, że należy zastosować systemy zarządzania zadaniami, zainstalować dodatkowe aplikacje, planować każdego dnia zadania i robić weryfikację wykonania. Być może natrafiłeś na bardzo skuteczną metodykę Getting Things Done, którą poleca wielu ludzi sukcesu. To naprawdę potężna broń dająca możliwość podniesienia własnej efektywności. W większości przypadków metody te opierają się jednak o czynności „dodawania”.
Tymczasem zacznij od odejmowania. Zrób sobie analizę codziennych czynności, jakie wykonujesz i zobacz, które nie są wartościowe i zjadają Twój czas. Zacznij je eliminować. Wtedy będziesz miał dodatkowy czas na wdrożenie nowych narzędzi i więcej siły na ich utrzymanie.
Efektywność w ciągu dnia jest też mocno powiązana z naszą regeneracją. Bez niej trudno być efektywnym. Najprostszą i sprawdzoną metodą poprawy jakości snu (która świetnie sprawdza się u mnie) jest eliminacja korzystania z wszelkich ekranów emitujących tzw. niebieskie światło na ok 3h przed snem.
Co może powstać poprzez odejmowanie?
Zwróć uwagę na ciekawą zależność – jedne z największych dzieł powstają właśnie przez odejmowanie.
Na początku mamy surowy blok materiału w swojej niedoskonałej formie (w pewnym stopniu każdy z nas jest takim blokiem).
Blok ten poddawany jest obróbce – zdejmowaniu materiału, który nie jest już potrzebny oraz rzeźbieniu tego co ważne i piękne. W efekcie powstaje wyjątkowe dzieło – jedyne i niepowtarzalne, choć zawsze z drobnymi wadami.
Co jak próba zmiany nam nie wychodzi?
„Jeśli upadniesz – nie wstawaj z pustymi rękami”
Metoda zawsze jest ta sama. Wstajesz, wyciągasz wnioski i bez zbędnego rozpamiętywania działasz (modyfikując metodę, swoją postawę, albo założenia dlaczego zacząłeś działać).
Jak więc skutecznie się rozwijać – podsumowanie
Zastanów się ile działań, które nie wnoszą większej wartości, realizujesz każdego dnia. Zobacz bez czego możesz się obyć, co tylko pozornie daje Ci radość, satysfakcję, ale w konsekwencji zabiera czas dla bliskich, na relaks czy rozwój.
Może to jest ciągłe przywiązanie do telefonu, oglądanie social media czy wideo, które są tylko „ogłupiającą” rozrywką.
Zapraszam Ciebie też z do tej wspaniałej przygody- pracy nad własnym rozwojem i podzielenia się swoimi doświadczeniami